Trzech Kumpli PIA NZ Session IPA
10,50zł
Brak w magazynie
Na początku jest nowicjuszem pia, by w miarę uczenia się osiągnąć wyższy poziom i stać się tāura w tradycyjnej szkole ezoterycznej. Oczywiście nie będziemy Wam robić wykładu z kultury maoryskiej, ale parę słów o cudownych właściwościach nowozelandzkiego chmielu już napiszemy.
W Pia za niecodzienny aromat kokosa, limonki oraz kiwi odpowiedzialne są właśnie chmiele uprawiane w odległej Nowej Zelandii. Postanowiliśmy uwarzyć bardzo proste piwo, które będzie wstępem w zapierający w dech w piersiach klimat chmielowych upraw z Kraju Długiej Białej Chmury. Gdy uporacie się już z niespodzianką w aromacie i weźmiecie pierwszy łyk zaskoczy Was odczucie soczystości tropikalnych owoców, które zakończy krótka przyjemna gorycz, z którą nie chcieliśmy przesadzać. Niska zawartość alkoholu, zwłaszcza jak na styl IPA, czyni je piwem wyjątkowo sesyjnym. Oczywiście nie użyliśmy żadnych owoców, dodatków ani aromatów, chmiele wykonały dostatecznie dobrą robotę.
Spróbujcie koniecznie pozostałych piw z serii: Taura oraz Tohunga.
Składniki:
Woda, słód jęczmienny, płatki pszenne, płatki owsiane, słód pszeniczny, chmiel, drożdże.
Pojemność | Butelka 500 ML |
---|---|
Alkohol | 4.4% |
Ekstrakt | 12.5 BLG |
Chmiele | Galaxy, Motueka, Wai-iti |
EAN | 5905669479486 |
Jesteś zainteresowany ofertą hurtową? Skontaktuj się z nami.
Więcej produktów od Trzech Kumpli
PRODUCENT - Trzech Kumpli
Nasze podejście jest bardzo proste. Tak zaczynaliśmy i tak warzyć będziemy zawsze. Na pierwszym miejscu zawsze jest dla nas piwo – musi być najwyższej jakości. Warzone bez pośpiechu, z uwagą, przemyślane i dopracowane. Bez jakichkolwiek wad. Dokładnie takim, jakiego sami chcielibyśmy się napić. Naszą ambicją jest szczycić się piwem na światowym poziomie. Jak to robimy? Przede wszystkim używamy najlepszej jakości składników – doskonałego słodu, super aromatycznego i maksymalnie świeżego chmielu z USA, Nowej Zelandii, Australii, Niemiec, Czech i Polski. Nasze drożdże dostają doskonałe warunki do przeprowadzenia zdrowej, burzliwej i czystej fermentacji, a nieskazitelnie czysty i pozbawiony zabójczego dla piwa tlenu rozlew dopełnia dzieła. Proste, prawda?